Akashia Sushi Restaurant

Jadałem tam od dość dawna (na Jana Pawła, na Suwaku sporadycznie), zawsze wychodziłem zadowolony jednak ostatnio kilka razy byłem niemile zaskoczony obsługą.
Nie dość, że kilka razy kelnerowi nie udało się nabić wszystkiego jak trzeba na rachunku to musiałem się upominać o "słodki akcent końcowy" w postaci liczi. Wygląda to bardzo źle, żeby nie powiedzieć obrzydliwie. Tym bardziej, że nie wszyscy goście są traktowani w ten sam sposób - albo coś jest dla wszystkich albo nie ma dla nikogo.

Czarę goryczy przepełniła moja ostatnia wizyta gdzie na trzy osoby przy stole, dwie dostały 1/2 porcji tortu bezowego. Zamurowało mnie, jak zobaczyłem różnicę w wielkości porcji. Proszę mi wierzyć, że wyglądało to tak jakby na trzy osoby były rozdysponowanie dwie porcje deseru.
Nie wdawałem się w dyskusję z obsługą po tym jak na rachunku zobaczyłem dodatkową herbatę, która pojawiła się tylko na rozliczeniu - na moje pytanie, że chyba zaszła jakaś pomyłka usłyszałem, że ta pozycja będzie "gratis". Nie wiem jak można proponować coś "w gratisie" skoro w ogóle tego klient nie dostał na stół ?!

Jak tak dalej pójdzie więcej tam nie pójdę i nikomu nie polecę już tego miejsca.

Nie jestem za bardzo w stanie porównac tej "suszarni" do innej, gdyż jestem stałą bywalczynią Akashii i już nie pamietam jak smakuje w innych lokalach, ale mnie to miejsce odpowiada. Odwiedzam ich lokal na Jana Pawła/Anielewicza. Generalnie zawsze zamawiam jeden i ten sam zestw, dla którego własnie wybieram Akashie ("SUSHI-SASHIMI SET"). Zestawy sushi są duże i urozmaicone. Warte swojej ceny.
Co do obsługi i kuchni, to prawda, że jak jest wiecej ludzi w lokalu to się nie wyrabiają. Ostatnio na jedzenie czekałam ponad 40 min.
Mimo wszystko, polecam.